niedziela, 20 października 2013

ZAPUSZCZAMY WŁOSY! CP

Hej !

Na wstępie - co stało się już rutyną - przeproszę za zaniedbanie bloga i obiecam poprawe. Tym razem jednak na serio postaram sie pisać częściej, ciekawiej, staranniej. 

Dzisiejszym tematem posta jest recenzja środka na porost włosów - calcium pantothenicum. Czyli po prostu witamina B5 w postaci tabletek. 

Witamina B5 (kwas pantotenowy) - zapobiega przedwczesnym oznakom starzenia oraz siwieniu i wypadaniu włosów. Przeciwdziala tworzeniu się zmarszczek. Wpływa korzystnie na pigmentację skóry zapobiegając piegom i przebarwieniom.  Pomaga zachować siłę i dobrą kondycję.
Bogatym źródłem witaminy B5 są: wątroba, nerki, mięso, jaja, drożdże piekarskie, pełne ziarna zbóż.


A więc to właśnie ta witamina jest odpowiedzialna za porost naszych włosów. Trzeba jednak napomnieć, że witaminy w naturalnej postaci są przyswajane w 90%, a w sztucznej typu suplementy diety jedynie w ok 10%. 
Wnioskując dużo lepiej przyjmować witaminy w naturalnej postaci. Jednak ułozenie diety tak by przyjmowac odpowiednia dawkę jest dosc trudnym zadaniem.Picie drożdży okazało się jeszcze gorsze - po 2 dniach zwymiotowałam. Jako, że zawsze wolę isc na skróty z pomocą przyszło calcium pantothenicum (mam duze problemy z zapamietaniem tej nazwy..). Dostaniemy je w niemalze kazdej aptece za ok 7zl (50tabletek, dawka min 2x2 max 2x3)


Ja zażywałam 2x2(po 2 tabletki rano i wieczorem, w sumie 4/dzien) i opakowanie wystarczało na 12,5 dnia.

A oto i to na co wszyscy czekają: Efekty po miesiącu stosowania ! 
Z góry przepraszam za niską jakość zdjęć. Samowyzwalacz jest beznadziejnym fotografem.

Zaczełam we wrześniu. Moje włosy mierzyły wtedy 30 cm
A skończyłam kilka dni temu dokladnie miesiac po. Włosy mierzą 33 cm
Co oznacza całkowity przyrost 3cm w miesiąc. I jest to pewne info, gdyż mierzyłam dokładnie to samo pasemko. Dodam, że mój normalny przyrost to ok. 1 max 1,5 cm. Włosy rosną mi bardzo wolno.

Na zdjeciu wyraźnie widać że włosów przybyło. Odnotowałam mnóstwo baby hair. 
Na pierwszym zdjęciu koncówek włosów jest bardzo znikoma liczba. A jest to zasługa mojej fryzjerki, która stwierdziła ze włosy sie lepiej ułożą jak je wycieniuje i tak strasznie mi wycieniowała ze mam takie rzadkie koncówki. 
  Za to na drugim juz dużo lepiej to wygląda :)

Warto też zauważyć ze wrześniowe wlosy są prawie że proste(takie nijakie, ale blizej im do prostych), a październikowe są falowane (co sprawia ze tracą na długości). Zauwazylam tez ze włosy mają większy blask. I są jaśniejsze, ale nie wiem kogo ta zasługa, mozliwe ze oswietlenia. 

Po skończonej "kuracji" zauwazyłam pewne zmiany. Włosy przyzwyczajone do duzej dawki witaminy B5 osłabiły się, zaczeły mocno wypadać(czynnikiem tych zmian moze byc takze pogoda - jesień to pora wypadania włosów). Mam nadzieje (raczej jestem pewna), że wkrótce to się unormuje :) 



Czy kupię ponownie? Cieżko stwierdzić. Myślę że kiedyś napewno :) Efekty bardzo dobre, cena... no nie jest źle, 3 opakowania, ok.21zl/miesiac. Jednak chcę wypróbować inne metody na porost włosów :) 

I tyle w temacie, buziakii xoxox

♥ pytania? sugestie?  niu.ula.a@gmail.com  gg 10520535 ♥

środa, 2 października 2013

PIZZERINKI HAWAJSKIE

heheh ahh uwielbiam jesc i gotowac (ale nie sprzatac po sobie potem) stad tyle przepisow na blogu <3 p="">

dzsi pizzerinki! Jakies 2 miesiace temu pokochalam pizze hawajska i prawie zawsze taka zamawiam. Ale jak wiadomo zawsze lepsze jak sie samemu robi wiec oto mój przepis !

Ja lubię pizze taka plaska, na kruchym cienkim spodzie, wiec robie ciasto bez drozdzy :)

Składniki: 

Ciasto:
  • 2 szklanki mąki,
  • 3/4 szklanki mleka,
  • 1/3 szklanki oleju roślinnego,
  • dwie płaskie łyżeczki proszku do pieczenia,
  • szczypta soli
  • szczypta cukru
 Sos pomidorowy:
  • ketchup i/lub zmiksowane pomidory z puszki
  • bazylia
  • oregano
  • szczypta soli i pieprzu
Wierzch: dowolne dodatki! Tutaj : 
  •  ser gouda, szynka parmeńska, ananas
Inne moje ulubione kombinacje to :
  • szpinak, ser feta
  • cukinia, pomidor, ser feta/mozzarella, drobno pokrojone pieczarki
No to zaczynamy od...

... ugniecenia ciasta.

Następnie formuujemy pizzerinki. Możecie również zrobic jedna duża. Jak tam chcecie :)

Robimy sos pomidorowy ! 

I rozsmarowywujemy na pizzy. Najlepiej zostawic brzegi puste, bo sie potem przypali !

Kolejny krok to krojenie składników. W mojej hawajskiej pizzy - szynka parmenska, ser gouda, ananas. 

Teraz układamy dodatki na pizzy ! Ja zawsze daje ser na spód, bo składniki ladniej wygladaja na wierzchu niz pod warstwa sera :p no i szynka sie staje pyszna i chrupiaca !

I gotowe ! Odrobine za dlugo trzymalam w piekarniku ale i tak byly pyszne ! 

Jedyne zastrzezenie jakie mam do tej pizzy to to ze brzegi po krotkim czasie staja sie bardzo twarde. Ale nie da sie pogodzic cienkiego ciasta i miekkich, puszystych brzegow. A przynajmniej ja nw jak tego dokonac :C

Pozdrawiam ! 
Mam nadzieje ze jeszcze ktokolwiek wchodzi na tego bloga :D