niedziela, 24 listopada 2013

MY HAIR

Hej, hej ! 
To juz drugi(lub piąty) post dotyczacy wlosow. W pierwszym pisalam o jedwabiu biosilk , tym "cudenku". Jednak teraz sprostowuje - on jedynie sprawial ze wlosy wygladaly na zdrowe a w rzeczywistosci je wysuszal. 
Teraz moja pielegnacja jest niemalze zupelnie inna :) 

Tak oto wygladaly wlosy przed "wlosomaniactwem" : 

 [wakacje 2013]

Wlosy nie byly lsniace, ani lejace... Byly matowe, szorstkie, suche. Prawie rok prostowania dał w kość. Moja pielegnacja  polegala na szamponie, ktorego zapach mi odpowiadal i czasami od niechcenia odzywka. M a s a k r a. 


Postanowilam, ze sie opamietam ;) Obciełam je, zaczelam uzywac regularnie odzywek i innych dupereli, nie spalam w mokrych wlosach, dbalam o nie. I wygladaja coraz coraz lepiej. Sami spojrzcie: 

[październik 2013]

Zmiana jest! Włosy są bardziej sprężyste, miekkie. Lepiej sie układaja, nie potrzebuja prostownicy. Na zdj bez zadnego stylizatora. Zawsze wysychaja naturalnie. 

I wlasnie od tego momentu zaczelam je olejowac oliwa z oliwek. Robie to co dwa mycia :) Efekty juz widze. Wlosy sa miekciejsze, bardziej nawilzone. Jednak szybciej sie przetluszczaja :) Ale i tak wystarcza jak myje je co 3 dni, wiec jest gites. 

[listopad 2013]

Oto najbardziej aktualne zdjecie. Warunki oswietleniowe sa po prostu beznadziejne, wiec zdjecie kiepskie, a szkoda. Wlosy wyszly troche takie roztrzepane na dole, ale normalnie takie nie sa, tylko tu tak wyszly :)


[listopad 2013]

Łapcie jeszcze zdj z lampa blyskowa ;) Tutaj wlosy sa troche napuszone, bo bylam na dworze, a padal deszcz...

Jak widzicie jakies tam minimalne efekty sa  :) Na zdjeciu moze tego az tak nie widac, wiec musicie uwierzyc mi na slowo - warto dbac o wlosy :)


Moja aktualna pielegnacja : 

Szampony: john frieda sheer blonde, od czasu do czasu dove, babydream
Odżywki: joanna b/s len i rumianek, garnier ultra doux maslo karite i avocado, nivea long repair, gliss kur w sprayu total repair

Maski: kallos latte, alterra granat

Oleje: oliwa z oliwek

Wspomagacze:  aktualnie od tygodnia znowu(efekty poprzednie tu) biore calcium pantothenicum, pije zielona herbate, jak mi sie przypomni masuje skalp masazerem do glowy.

Inne: kuracja marion 7 efektow z olejkiem arganowym jako zabezpieczacz do koncowek, marion termoochrona do okazyjnego prostowania, pianka isana pomaranczowa - baardzo rzadko


Planuje... wyprobowac plukanke z siemienia lnianego oraz olej lniany, "szampon" facelle, zbieram sie tez na jakas zmiane koloru henna.

Długość włosów: mierzone od cebulki 34/35cm, mierzone od czubka glowy do najdluzszego pasma: 50cm.


Moj cel

Zapuscic (zdrowe) włosy jeszcze jakies 10-15 cm :) 

Marzeniem jest by wygladaly mniej wiecej tak : 



Zyczcie mi powodzenia :) 

Jaka jest kondycja waszych wlosow ? :)

A no i lajknijcie na fb jesli chcecie byc na biezaco !

3 komentarze:

  1. Wyglądają o wiele lepiej niż na wakacjach ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja na temat kondycji swoich wlosow sie nie wypowiadam bo sa tlenione :P
    ZAPRASZAM NA KONKURS ! buty do wygrania !
    http://paulinaablog.blogspot.com/2013/11/konkurs-do-wygrania-bon-60z.html

    OdpowiedzUsuń

Skomentuj, dla ciebie to tylko stukniecie kilka razy palcem w klawiature a dla mnie ogromna motywacja :)
Nie musisz linkowac bloga, zawsze wchodze na blogi komentujacych i zostawiam po sobie komentarz :)
Jesli ci sie podoba zaobserwuj :)